poniedziałek, 23 marca 2020

Jenny Blackhurst "Noc, kiedy umarła"

Recenzja książki Noc, kiedy umarła Jenny Blackhurst
Jenny Blackhurst "Noc, kiedy umarła"


  Evelyn pochodzi z bardzo bogatej i cieszącej się szacunkiem rodziny.
Można by pomyśleć, że jest "w czepku urodzona".
Inteligentna, bogata i piękna, a u swego boku ma wierną przyjaciółkę i do szaleństwa zakochanego w niej mężczyznę.
Dlaczego więc ktoś, kto wydawać by się mogło ma wszystko, odbiera sobie życie skacząc z wysokiego klifu wprost do morza? I to w dniu własnego ślubu...

  Rebecca to najwierniejsza przyjaciółka jaką można sobie wymarzyć.
Gdy jej "lepsza połówka"- bo tak mówiła o swojej przyjaciółce Evei - znika w morskiej otchłani, ona musi być silna by zmierzyć się z dręczącymi ją koszmarami, jednocześnie będąc podporą dla zdruzgotanego Richarda.  Mężczyzna, który jednego dnia został mężem i wdowcem, szaleńczo zakochany w Evelyn nie dopuszcza do siebie myśli, że jego żona popełniła samobójstwo. Wciąż ma nadzieję, że jego ukochana wróci do domu, bo jej ciało nie zostało odnalezione.
Jak łatwo się domyślić to właśnie on jest pierwszym podejrzanym o zamordowanie swojej żony...
Ale tylko Rebecca wie co tak naprawdę wydarzyło się owego feralnego dnia.
Tylko ona znała mroczne tajemnice z życia przyjaciółki.
Tylko ona wiedziała co popchnęło ją do podjęcia takiej decyzji.

 Życie bez Evei jest trudne, ból po stracie kogoś tak bliskiego jest nie do zniesienia.
Wszystko jednak komplikuje się jeszcze bardziej gdy miesiąc po śmierci przyjaciółki, Rebecca otrzymuje wiadomość od nieznajomego nadawcy. Wiadomość, która odbija się głośnym echem w jej głowie...

Mogłaś mnie uratować
Mogłaśmnieuratowaćmogłaśmnieuratowaćmogłaśmnieuratować 

Kto jest autorem tych wiadomości i dlaczego to robi?
Co kryje się w tej tragicznej historii?


******
Nie spodziewajcie się w tej książce wiru zawrotnej akcji, bo jest to powieść, w której wszystko dzieje się powoli. Nie wieje jednak nudą!
Jenny Blackhurst miesza wątki, czasem cofa nas w przeszłość żeby za chwilę znów odesłać do teraźniejszości. Jednak każda podróż w czasie ma na celu przybliżyć nas do prawdy, jednocześnie mieszając nam w głowach. Kiedy wydaje się nam, że rozwikłaliśmy zagadkę, autorka uciera nam nosa wyciągając kolejne asy z rękawa.


Noc, kiedy umarła porwała mnie od pierwszej strony. Wczułam się w historię całą sobą. Polubiłam wszystkich bohaterów, ale nie wszystkim ufałam. Ze skupieniem szukałam odpowiedzi i snułam domysły. Przyznam, że domyśliłam się jednej rzeczy, ale nie spodziewałam się zakończenia jakie zaserwowała nam Jenny Blackhurst.

Ten thriller to pozycja obowiązkowa.


Jenny Blackhurst Noc, kiedy umarła
Noc, kiedy umarła - Jenny Blackhurst








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Aniczytywani , Blogger